Opakowanie:
Pierwsze co rzuca nam się w oczy jest opakowanie. Jeśli chodzi o jego wygląd to przyznam, że wygląda on bardzo estetycznie. Wielkim plusem jest zamek błyskawiczny, który pozwala utrzymać świeżość karmy.
Mięso i podroby zwierzęce (kurczak 27%, świeży kurczak* 15%), suszone ziemniaki*, skrobia grochowa*, tłuszcz kostny, suszona pulpa buraczana*, minerały, lignoceluloza*, ziarna lnu*, inulina z cykorii* (FOS, 0,63%), drożdże*, mączka z dzikiej róży* (0,25%)
Substancje dodatkowe w 1kg karmy: Substancje dodatkowe: Witamina A 12 000 j.m., witamina D3 1270 j.m., witamina C 440mg, witamina E(octan tokoferylu) 330mg, pentahydrat siarczany miedzi (II) 25mg, tlenek manganu (II)/tlenek manganu (III) 10,5mg, siarczan cynku jednowodny 111mg, jodan wapnia bezwodny 2mg. Dodatki technologiczne: Przeciwutleniacze (naturalne)
Skład analityczny: Białko 26%, tłuszcz 16%, włókno surowe 3%, popiół surowy (składniki mineralne) 7,5% (w tym wapń 1,4% i fosfor 1,1%), Omega-6 2,8%, Omega-3 0,5%, woda 10%

Wielkość granulek:
Jeśli chodzi o wielkość granulek, są one wielkości 10 groszówki. Według producenta, wielkość granulek powinna być odpowiednia dla psów wszystkich ras. Moim zdaniem nie nadaje się ona dla psów ras miniaturowych i bardzo dużych.
W przypadku sznaucera zwyczaj jeśli karma miała spore granulki i była dodatkowo dość twarda szła w odstawkę. Jednak ta karma w przypadku obu psów przypadła im do gustu. Kiwi od kiedy podrosła dostaje karmy z większymi granulkami, ponieważ mniejsze ze względu na swój „wilczy apetyt” w całości połykała. Testowane granulki Bozity, dzięki swej odpowiedniej wielkości, były zjadane przez moje psy przede wszystkim wolniej i co najważniejsze rozdrabiane zębami. Świetnie radziła sobie z nimi Figa, a to dlatego, że są miękkie. Ta zaleta karmy sprawiła, że obu moim psiakom ona bardzo pod pasowała.

Jeśli chodzi o cenę, waha się ona pomiędzy 170 zł, a 200 zł. :)
Podsumowując:
Jak już wspominałam, Figa nie często zjada to, co się jej włoży do miski. Kiedy po raz pierwszy podałam Fidze tę karmę, to zaczęła wyciągać ją z miski na podłogę i stamtąd zjadać ją na sucho, co się rzadko zdarza. Dlatego jak najbardziej polecam tę karmę dla psów niejadków i właścicieli, którzy mają dość dodawania wszelakich polepszaczy do psiej karmy. Plusem jest również fakt, iż karma jest dedykowana dla psów o wrażliwym układzie trawiennym.
Jeśli chodzi o samo spożycie karmy to u moich psów nie występują żadne przeciwwskazania do jej podawania. Sierść nie zmieniła swojego stanu, jest ciągle miękka i błyszcząca.

Z własnego doświadczenia wiem że karma świetna :) Fajnie że Fidze posmakowała ;)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas
daisysportingyork.blogspot.com
Na przed ostatnim zdjęciu myślałam że to szynszyla :D
OdpowiedzUsuńSuper że karma posmakowała. Długo się zastanawiałam nad wybraniem karmy i między wyborem była Bozita ale co do czego na razie zostaje przy Eukanubie :)
Pozdrawiam, Goldenowelove
Świetna recenzja :) Jednak ta karma, a dokładniej jej skład średnio mnie przekonuje, faktycznie nie zawiera zbóż, ale jakoś mało mięsa w niej :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy! :)
psiakoscelzy.blogspot.com
Testujemy ją też :D Choć my mamy Orginal Mini, zapowiada się na prawdę dobrze.
OdpowiedzUsuńNie najlepszy skład, ale fajnie, że psom smakuje :D
OdpowiedzUsuńhttp://daffianddogteam.wixsite.com/daffi-and-dogteam
U nas niestety się nie sprawdziła :) Mimo małych, miękkich granulek, nie była chętnie zjadana przez wybrednego yorka. Póki co nadal zostajemy przy naszym Bricie. Skład nie jest jakiś super, ale do najgorszych też nie należy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.piesradzi.blogspot.com