Trochę o zabawce:
LONGI "S"
Zabawka Longi łączy w sobie prostotę oraz szaleństwo kolorów.
Dłuższa rączka dla wyjątkowej przyjemności z pogoni za futrem (dodatkowe wypełnienie).
Wisienkę na torcie stanowi mała piłka.
Dla małych i średnich ras.
Długość zabawki: 70cm
Średnica piłki: 4cm
Długość futra: 17cm
Szerokość taśmy: 1,5-2cm
Cena: 34zł.
NA PIERWSZY RZUT OKA
Zabawkę miałam okazję odebrać od firmy podczas Dog Games w Sopocie. Pierwsze wrażenie:
- Wow! :)
Bardzo ładne, estetyczne wykonanie oraz porządny materiał. Ach... i nie można zapomnieć o tych kolorkach - bardzo żywych, wręcz nawet intensywnych :D Fidze zabawka również przypadła do gustu. Od razu użyłyśmy jej w trakcie zawodów, a mianowicie podczas ostatniego biegu w SpeedWay'u. :) Pies biegł za szarpakiem i dzięki niemu był zmotywowany do pracy.
Słowem - dajemy za to duży plus! :)
- Wow! :)
Bardzo ładne, estetyczne wykonanie oraz porządny materiał. Ach... i nie można zapomnieć o tych kolorkach - bardzo żywych, wręcz nawet intensywnych :D Fidze zabawka również przypadła do gustu. Od razu użyłyśmy jej w trakcie zawodów, a mianowicie podczas ostatniego biegu w SpeedWay'u. :) Pies biegł za szarpakiem i dzięki niemu był zmotywowany do pracy.
Słowem - dajemy za to duży plus! :)
WYKONANIE
• Rączka
Rączka jest podszyta polarkiem, dzięki temu jest bardzo wygodna. Trzymanie jej, zapewnia użytkownikowi komfort - nie obciera i nie odparza dłoni :D
Nie łapie również brudu. Po szuraniu w piasku, wystarczyło tylko ją wytrzepać, przetrzeć ręką i znów wyglądała jak nowa. :)
Rączka jest podszyta polarkiem, dzięki temu jest bardzo wygodna. Trzymanie jej, zapewnia użytkownikowi komfort - nie obciera i nie odparza dłoni :D
Nie łapie również brudu. Po szuraniu w piasku, wystarczyło tylko ją wytrzepać, przetrzeć ręką i znów wyglądała jak nowa. :)
• Amortyzator
Jest to już nasz trzeci z kolei szarpak futerkowy ( w domu posiadamy: Rauki, DogStyle, Dog's Craft by Wonder Dog ) i jeśli miałabym podać w kolejności rozciągliwość ( elastyczność ) amortyzatora, mogę stwierdzić, że szarpak, który właśnie testujemy, zajmuje pod tym względem
2 miejsce :)
Po rozciągnięciu go i puszczeniu, amortyzator wraca do stanu wyjściowego, czyli nic w nim nie puszcza - a to jest bardzo ważne! :)• Futerko
Z futerkami bywa różnie ... Jest to element, który chyba najbardziej ulega jakimkolwiek zniszczeniom, ubrudzeniom. Figa (na szczęście! :P ) nie jest psem, który się ślini, więc nasze zabawki z reguły ładnie wyglądają. :D Chociaż... miałam już kiedyś do czynienia z szarpakiem futerkowym (nie pamiętam jakiej firmy, kupiony w lutym 2014 roku, gdy jeszcze nie było takiego "szału" na futerka), który po krótkiej eksploatacji szybko się podarł.
Po kontakcie z piaskiem, wystarczy szarpak wytrzepać, bez konieczności prania i wygląda jak nowy! :) Pranie szczególnie w pralce, na pewno osłabiałoby włókna materiału, z którego zabawka jest wykonana, dlatego lepiej (tak myślę? ), jest przeprać zabawkę ręcznie, w delikatnych detergentach.
Po kontakcie z piaskiem, wystarczy szarpak wytrzepać, bez konieczności prania i wygląda jak nowy! :) Pranie szczególnie w pralce, na pewno osłabiałoby włókna materiału, z którego zabawka jest wykonana, dlatego lepiej (tak myślę? ), jest przeprać zabawkę ręcznie, w delikatnych detergentach.
• Piłka!
Firma robi szarpaki z różnymi piłkami (w ofercie znajdziecie m.in.: kong , planetki, piłeczki ażurowe, piłki HOKO, chuckit!, comfy etc. :) ). Nam trafiła się zabawka z piłeczką hoko w rozmiarze S.
Ogólnie mówiąc, Figa bawiąc się tego typu szarpakami, rzadko kiedy ciągnie za samą piłkę. Dla niej większą atrakcją od przywieszonej do szarpaka piłki, stanowi mięciutkie futerko :)
FIGA VS. SZARPAK
Jak już kiedyś wspominałam, Figa uwielbia szarpaki futerkowe. Są one dla niej pewną formą nagrody i bardziej ją motywują do wykonania jakiegoś polecenia niż np. szarpaki polarowe. Szarpak zyskał plus, dzięki piłeczce, którą pomimo, że Figa nie ciągnie, to jednak się nią bawi tj. popycha nosem, podrzuca i gryzie :D Choć w domu posiadamy dużo piłek tego typu , to jednak ta, z testowanego przez nas szarpaka, wzbudza u Figi największe zainteresowanie. Być może dlatego, że jest częścią futrzastego szarpaka i przez to staje się atrakcyjniejsza? Nasuwa się wówczas myśl, że może dzięki tej zabawce psy, które nie lubią bawić się piłkami, w końcu zainteresują się nimi? Oby tak było ... :)
Pomimo codziennej zabawy szarpaczkiem, jego targania, rzucania na odległość zaobserwowałam, że nic się nie zniszczyło i nie popruło :) Myślę, że zabawka jest dość pancerna i posłuży nam na długo? :)
Pomimo codziennej zabawy szarpaczkiem, jego targania, rzucania na odległość zaobserwowałam, że nic się nie zniszczyło i nie popruło :) Myślę, że zabawka jest dość pancerna i posłuży nam na długo? :)
PIACH, WODA
Figa nie przepada za wodą, więc niestety, nie mogłam przetestować zabawki dokładnie pod tym kątem. Jednakże wrzucona do wody, unosi się na jej powierzchni i jest widoczna dla psa. :)
Po zamoczeniu w wodzie, szarpak schnie niecałe 45 minut, czasem nawet do godziny ( w zależności jaką mamy pogodę ). Dlatego w tym temacie nie ma jakiś wielkich rewelacji, ale cóż.... , tyle samo czasu schną również szarpaki innych firm! Pomimo wszystko uważam, że jest to i tak niezły czas. :)
Tak jak już wspominałam wyżej, zabawka po spotkaniu z piaskiem łatwo się czyści. Wystarczy tylko porządnie ją wytrzepać i jest z powrotem czysta.
Nie wiem, jak by to wyglądało w przypadku zabłocenia (?) , ale sądzę, że po wypraniu ręcznym, byłoby jak najbardziej ok! :)
Tak jak już wspominałam wyżej, zabawka po spotkaniu z piaskiem łatwo się czyści. Wystarczy tylko porządnie ją wytrzepać i jest z powrotem czysta.
Nie wiem, jak by to wyglądało w przypadku zabłocenia (?) , ale sądzę, że po wypraniu ręcznym, byłoby jak najbardziej ok! :)
KONTAKT Z PRODUCENTEM ZABAWEK
PODSUMOWUJĄC:
Myślę, że ta sprawa zasługuje na osobny punkt i jest również ważna ... :) Miałam okazję poznać team Dog's Craft i są to niesamowicie sympatyczni, mili ludzie! :) Odpowiedzi na wszelkie pytania drogą e-mailową, bądź przez facebook'a, odbywają się expresowo. Producenci zabawek służą radą, wskazówkami , a przy dzisiejszej, dużej konkurencji na rynku, dbanie o klienta jest sprawą priorytetową, każdej szanującej się firmy! :D
PODSUMOWUJĄC:
Plusy:
+ Zabawka jest starannie wykonana, z dobrych materiałów, widać dbałość o szczegóły.
+ Występuje w szerokiej gamie kolorystycznej.
+ Bardzo fajnie sprawuje się jako zabawka do aportowania - można z łatwością wyrzucić ją (na dość dużą odległość) trzymając za rączkę. :)
+ Stanowi bardzo atrakcyjny łup dla psa, dzięki futerku. Zachęci do zabawy psy, które średnio przepadają za zabawkami, ze względu na puszyste futerko.
+ Unosi się na wodzie i jest widoczna dla psów podczas pływania.
+ Może zachęcić psy do zabawy piłkami , dzięki temu, że piłka w połączeniu z atrakcyjnym dla psa futerkiem staje się bardziej interesująca.
+ Bardzo dobry kontakt z właścicielami firmy! :)
Minusy:
- Futerko, jak i polar, którym jest obszyta rączka, może dość łatwo ubrudzić się, ale wystarczy wytrzepać lub przetrzeć ręką, w ostateczności przy bardzo silnym zabrudzeniu przeprać i wygląda jak nowe. :)
Na koniec, krótki filmik :)
Firmę bardzo polecam, dobre ceny, no.... i super jakość ! :) Myślę, że każdy znajdzie tam coś, dla siebie? :)
A teraz coś dla czytelników bloga! :) Mamy kupon rabatowy -10% na hasło: FIGA01Można je wykorzystać, zamawiając zabawkę internetowo, oraz w miejscach, gdzie znajdziecie stoisko Dog's Craft (na FanPage'u znajdziecie listę zawodów, wystaw etc., gdzie znajdziecie ich! :))

Zapraszam na stronę www. Dog's Craft: http://dogscraft.weebly.com/
oraz na FanPage'a na FaceBook'u: https://www.facebook.com/dogscraftNaprawdę, gorąco polecamy! :)
Pozdrawiamy!
Nina & Figa
Super recenzja! :) Ja na wystawie w Sopocie kupiłam dla rudych też taki szarpak tylko z piłką tenisową :D I póki co spisuje się świetnie! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :))
Recenzja super. Też w Sopocie kupiłam od nich szarpak i jutro idzie z parówkami pierwszy raz na spacer :D. Ciekawe co powie futerko na szpilki młodych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy A&M i zapraszamy na posta do nas :)
ckcs-working.blogspot.com
Super recenzja ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://amberkowo.blogspot.com :)))
Mój sznaucer też nigdy nie szarpie się piłką tylko chwyta za sznurek, taki futerkowy szarpak jest na pewno bezpieczniejszy do przeciągania niż linka także ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńAleż ma piękne kolorki :D Mnie dalej ciągnie do tych z Ke-hu, wizualnie najbardziej mi się podobają, ale cena jest piorunująca ;)
OdpowiedzUsuńPiękny szarpaczek. :) Z chęcią kupiłabym podobny dla Ruby, ale bałabym się, że wypadną jej zęby, bo Cavaliery mają do tego tendencję. Ale może znajdziemy coś dla siebie. Zresztą skoro obsługa jest taka miła to
OdpowiedzUsuńskonsultować się z nimi nie zaszkodzi. :)
Napisałaś, że Wam trafiła się piłka Hoko. Czyli osobiście wybrałaś właśnie ją czy bardziej losowo?