Jak pisałam w ostatnim poście wybrałyśmy się na weekend do Pruszkowa, do Zuzy i Jessie. :D
Nie ma co dużo mówić , słowem - było świetnie i tyle na ten temat. :D
![]() |
Figa i Jessie
fot. Zuza Rutkowska
|
Hehe... , parę słów na temat skąd znam Zuzę ? Na blogu piszę o Zuzie już po raz drugi. Wcześniej pisałam o niej przy okazji postu z wakacji, bo miałam okazję po raz pierwszy spotkać Zuzę w realu. Była z rodzicami nad morzem i ot, zrodził się nagle pomysł spotkania. Było to spotkanie bardzo krótkie i miałam wciąż niedosyt, że tak krótkie. Znamy się 1,5 roku i była to znajomość wyłącznie wirtualna. Niemniej zaprzyjaźniłyśmy się i mam nadzieję, że tak na długo pozostanie? Mamy wspólne zainteresowania, podobne poczucie humoru i obie kochamy zwierzęta, a szczególnie psy. A teraz już przejdźmy do sedna sprawy :)
Do Zuzy przyjechałam wieczorem w piątek, bo wyjechaliśmy dopiero po południu. W sumie byłam u niej 2 dni. Z chwilą, gdy dowiedziałam się od rodziców, że wyjazd do Warszawy dojdzie do skutku, nie mogłam się doczekać mojego spotkania z Zuzą. Z niecierpliwością odliczałam dni do naszego spotkania, a kiedy w końcu żeśmy się spotkały, nie mogłyśmy się sobą nacieszyć :D Rozmawiałyśmy godzinami o tym i o owym, potem oglądałyśmy fajny film i na koniec ćwiczyłyśmy sztuczki z naszymi psiakami. Figa i Jessie też się świetnie dogadywały. Zresztą to już ich drugie spotkanie :D Radośnie merdały ogonkami i poszczekiwały, jakby też miały sobie coś do powiedzenia. Czas tak szybko leciał, że nawet nie zorientowałyśmy się, że jest już tak późno :D Poszłyśmy spać ok. 2.30 , a wstałyśmy niestety już o 8.00. Szczerze mówiąc spałam zaledwie 3 godz., bo od ok. 5.30 Figa szczekała, domagając się zabawy, a potem popiskiwała, bo chciała wyjść na dwór, by załatwić swoje psie potrzeby. Więc budziła mnie co 5 min. i dlatego sobie nic, a nic nie pospałam. :P![]() |
Fot. Zuza Rutkowska Mina rządzi! :P Załóżmy, że na zdjęciu jestem uśmiechnięta XD |
W sobotę, po pysznym śniadanku, które przygotowała mama Zuzy, ruszyłyśmy na spacer po okolicy. Około godz.11.00 pojechałyśmy do Warszawy na zakupy tzn. obchodziłyśmy wszystkie sklepy zoologiczne:P Wypad był owocny, bowiem nie wróciłyśmy do domu z pustymi rękami. Kupiłam 2 piłki chuckit! ultra ball S oraz KONG Quest S . :D Później udałyśmy się na Pola Mokotowskie ponagrywać "pieseły" oraz porobić foteczki, bo pamiątka z pobytu u Zuzy musi być obowiązkowo :D Było naprawdę - dużo śmiechu i świetnej zabawy. :D Figę spuszczałam momentami i ładnie się słuchała. :D
Tutaj filmik (zmontowany przez Zuzę) :
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
Po południu, niespodziewanie dowiedziałam się, że jedziemy na Pokaz Mikołajkowy dla dzieci, który odbywa się w głównej siedzibie Castoramy w PL. :D Byłam z Figą , Zuza & Jessie, owczarek szetlandzki Salsa i BC Blue (pewnie kojarzycie psa grającego w "Barwach Szczęścia"? To własnie Blue :D ). Organizatorzy tej imprezy poprosili nas, abyśmy przedstawiły kilka sztuczek z udziałem naszych psiaków dla dzieci, które tam gościły.
Zuzie i Jessie sztuczki poszły super! :D Zuza na początku panikowała, że Jessie nic nie zrobi, bo wszędzie biegały dzieci, pękały balony i grała bardzo głośno muzyka. Pomimo obaw wszystko się udało :)
Po Zuzie weszłam ja z Figą. Bałam się również o Figę, podobnie jak Zuza (Figa strasznie boi się strzałów petard [już boję się Sylwestra] oraz dźwięków bardzo podobnych do strzałów, poza tym nie przepada za małymi dziećmi i lubi je obszczekiwać).
Jednak dała radę, wskoczyła mi na plecy, zrobiła pseudo vaulta, poprosiła, obiegała mnie ... Słowem - zrobiła wszystko, co chciałam :D
Później był mini pokaz agility składający się z 2 hopek i jednego, zawiniętego tunelu. :P Banalnie, bo banalnie, ale miejsca nie było za dużo. Poza tym, 2 torki były ułożone obok siebie ( były to 'mini' zawody, aby pokazać dzieciom o co chodzi ? ) Potem dzieciaki miały za zadanie przebiec ten tor, tak jak psy. Hopki przeskakiwały ok, tylko zamiast wchodzić do tunelu obiegały go :p. My również musiałyśmy skakać przez hopki, bo było tak ciasno, że nasze ruchy były bardzo ograniczone, a handling totalnie leżał. :P Ale w sumie było ok. Figa wszystko zrobiła, co do niej należało. Salsa biegła w parze z Blue, a Figa z Jessie. W I rundzie wygrała Salsa i Figa. Potem w finale już psy rywalizowały ze sobą, biegnąc dwoma torkami ( przeciwko sobie ) : P Salsa wygrała, bo Figa była troszkę wolniejsza. ;p
Generalnie jestem baaardzo dumna z Figi. Były to chyba najlepsze rozproszenia na świecie, którym Figa w 100 % sprostała ! Zrobiła wszystko, dosłownie wszystko, o co ją poprosiłam! <3 Kolejny raz moja Fisia udowodniła mi , że jest prawdziwym psem - geniuszem. :D
![]() |
Mikołajkowy pokaz psich sztuczek Fot. Zuza Rutkowska |
![]() |
Figa (pies Zombie), Jessie (Mikołaj <3 ), Salsa i Blue :D |
Po psich pokazach, czekałam z Zuzą i jej tatą na moich rodziców, którzy z drugiego końca Warszawy jechali po mnie, abym ostatni dzień pobytu w stolicy mogła spędzić również z nimi (przez ten czas moi rodzice byli u swoich znajomych). Na koniec porobiłyśmy milion selfie (oczywiście obowiązkowo na wszystkich miny, niczym zjarany Zbyszek XD ), no.. i marudziłyśmy, że już jadę :P. Uff..., trudno było nam się rozstać i łza się trochę w oku kręciła. W końcu przyjechali po mnie moi rodzice, przepakowałam swoje rzeczy z samochodu Zuzy do naszego i nadszedł czas pożegnania ... Ehh... szkoda, że tak daleko od siebie mieszkamy, bo pół Polski do przejechania, no ale cóż ... takie życie :C
Dzięki Zuza za super 2 dni spędzone z Tobą. Było zajefajnie, pyszne jedzonko, no i po prostu dzięki! <3 Kocham Ciebie pupsiku! ♥
![]() |
#Takbardzopiękne :P |
Po tym, jak rodzice zabrali mnie od Zuzy, pojechaliśmy na iluminacje świetlne, które miały miejsce na warszawskiej starówce. :D Tłumy ludzi, Mikołaj z prezentami, tysiące migocących świateł i girland. Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że wystrzały sztucznych ogni bardzo wystraszyły Figę. Niosłam ją przez cały czas na rękach, bo serducho mocno jej biło i ludzie chcieli ją zadeptać. Takie miejsca niestety nie nadają się dla psów.
Choinka na Placu Zamkowym Warszawa 2014
Po godzinnym spacerze po warszawskiej starówce, pojechałam na noc do znajomych rodziców :D Państwo Ci, mają córeczkę - Anielkę ( 6 lat ) , która od pierwszego wejrzenia zakochała się w Fidze , bo przez cały czas mówiła: "Uroooocza". :D
Następnego dnia - w niedzielę, przed wyjazdem do domu, poszliśmy na krótki spacer do lasu (jejku zazdroszczę, wychodzą z bloku i zaraz przy osiedlu mają wielki, wielki las ... ), gdzie dałam psa do poprowadzenia Anielce. :D Figa ładnie szła na smyczy, nie ciągnęła. Później ją spuściłam ze smyczy i również się bardzo słuchała. <3 Po ponad godzinnym spacerowaniu, ruszyliśmy w drogę powrotną - do Malborka :D
Podsumowując: Wyjazd jak najbardziej na plus, było świetnie! :D
Jak wspomniałam w tytule ... mowa o zakupach. :D
Są to generalnie prezenty świąteczne dla Figi. :P Można powiedzieć, że w większości są to rzeczy, które chciałam kupić i przy wymówce, że są święta postanowiłam zaszaleć. :D
A oto lista moich zakupów:
1. Szarpak futerkowy RAUKI (już o nim wspominałam w ostatnim poście).
2. Piłki Chuckit! Ultra Ball S 2x i KONG Quest
3. Dogstyle: szelki norweskie & szarpak futerkowy
4. Zooplus:
* KONG Wubba Weaves
* 2x Rinti Bitties
*Paczka świąteczna, a w niej:
- karma Purina Pro Plan 800g
- karma Purizon 400g
- karma Happy Dog 350g
- karma Belcando 1 kg
- mokra karma Rinti
- mokra karma Lukullus
- mokra karma GranataDog
- mokra karma Bozita
- mokra karma Royal Canin - Urban Life
- 3x filety z Rinti
- przysmaki Dogmio (coś w typie MACEDów)
- przysmaki Purina DeliBakie
- przysmaki 8in1
- sznur zooplus
Na dodatek za 4 dni Święta! ♥ Szczerze mówiąc Świąt jakoś specjalnie nie czuję, a szczególnie dlatego, że nie ma mojego wymarzonego śniegu ... Moim zdaniem, śnieg na święta to "must have" i koniec. ;p Mam nadzieję, że pogoda nas zaskoczy i biały puch w końcu spadnie! :)
Na Święta, jak co roku , jedziemy do rodziny ( do mojej babci i dziadka ) na południe Polski, więc prawie cały dzień spędzimy w podróży. :D Już nie mogę się doczekać wyjazdu. Kocham tam być <3
Choinka u nas w domku już ubrana od tygodnia. Próbowałam zrobić Figusi jakieś lampeczkowe zdjęcia, ale niestety, słabo z tymi zdjęciami ;/ Nie podoba mi się efekt końcowy, zrobię kolejne podejście, może w poniedziałek ? :P
Nagrywam również krótkie filmiki ze sztuczek i postaram się skleić z nich coś większego. :D
Figa nareszcie, po wielu mękach robi vaulty. Bardzo się cieszę, że wreszcie nam się udało! :D No i stały się jedną z ulubionych sztuczek Figi. Mamy zrobione do tej pory leg, back, chest vaulta. :D Tak więc jestem zadowolona :D W ostatnim czasie bardzo fajnie mi się z nią pracuje - cud, miód i malina. :D Od czasu do czasu, robię z nią coś w stylu pseudo obi i muszę przyznać, że Fidze się to nawet spodobało, a jeszcze w lipcu nie podobało jej się nawet chodzenie przy nodze. :P
Bardzo fajnie wychodzą zmiany pozycji, jednak mamy jeszcze problemem ze "stój", dlatego jak już w 100% będzie opanowane, to być może powstanie jakiś krótki filmik? :)
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
Hmmm ... myślę, że to wszystko, co chciałam Wam napisać. ;) Życzę wszystkim Wesołych Świąt! Mam nadzieję, że post jeszcze przed Wigilią się pojawi, ale nic nie obiecuję... :P
A więc pozdrawiamy i życzmy Wesołych Świąt! :D
Nina & Figa
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
Ziewanko Jessie <3 |
Prawdziwa dama i już ... |
![]() |
Mikołajkowy pokaz |
![]() |
Jessie tak ładnie prosi ... |
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
Kochana ... |
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
![]() |
Tak bardzo piękne :P Fot. Zuza Rutkowska |
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
![]() |
Psiapsiółki :P Fot. Zuza Rutkowska |
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
![]() |
To też Psiapsiółki XDDDDDDDDD Fot. Zuzy tata XD |
![]() |
Fot. Zuz Rutkowska |
![]() |
Najwspanialsza cziłka świata <3 Fot. Zuza Rutkowska |
Mała Anielka z Figą |
Spacerkowo w Ząbkach pod Warszawą |
![]() |
Fot. Zuza Rutkowska |
Ooo jaki tu ciekawy blog, będziemy zaglądać :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiego super wyjazdu do stolycy i miło spędzonego czasu! A prezenty dla Figi na bogato, ucieszy się psica :D
Pozdrawiamy,
http://miczelski.blogspot.com
Musiałyście się świeetnie bawić!:D My niestety mamy też daleko, nie wyobrażam sobie jazdy z Lackym... On uwielbia śpiewać w samochodzie.:P Bardzo się cieszę, że dobrze się dogadujecie, u nas podobnie.:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, zdaniemlackiego.blogspot.com
Nie... No po prostu zazdroszczę! Żeby takie mieć przygody, i jeszcze taaaakie zakupy zrobić. Figa ma szczęście. ;)
OdpowiedzUsuńZdrówka i Wesołych Świąt, S&S
http://kynolub-bezkonwencji.blogspot.com
Musiałyście się naprawdę dobrze bawić :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty c:
Pozdrawiamy, http://przezoczypolapy.blogspot.com
Niesamowite spotkanie z Zuzą. Szczęściary i Figa szczęściara - takie prezenty otrzymać. Super zabawa, super foty i fajny filmik. Można pozazdrościć XD Wesołych Świąt. Pozdrowienia dla Ciebie i Figi
OdpowiedzUsuńNo to widać udany weekend i to jeszcze w stolicy :). Super, że Figa tak się spisała. Dzielna psinka!
OdpowiedzUsuńU Was cały czas się coś dzieje, zazdroszczę :) Szkoda, że mieszkam w takim miejscu gdzie nie ma praktycznie nikogo z psiarzy.
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie zamówiłam tego pudła gdy brałam Lunie karmę z zooplusa, bo jest na prawdę super a ja obecnie jestem spłukana.
Ten film był taki ciekawy... szkoda, że wyłączyłyśmy po pięciu minutach z uznaniem, że nudny XD Idź ty kłamczuszku :3 Czemu nie pokazałaś tony żarcia od mła ?! Pewnie zjadłaś Fidze :P
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia i zakupy :D No i z tego co widac wyjazd też udany:)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!:)
przyjaciel-york-terrier.blogspot.com
Super że udało wam się spotkać i spędzić trochę czasu razem ;-)
OdpowiedzUsuńFajnie że ten czas spędziłyście tak aktywnie :)
Wesołych Świąt :)
jaaaaakie zakupy :) świetne!
OdpowiedzUsuń